Sprawa „Bindugi” jest tematem wielu rozmów. Otrzymaliśmy mejl, którego fragment przytaczamy: „Jest jedno miejsce, a właściwie duży obszar, który leży na sercu nie tylko mi, ale i wielu łapianom, to Binduga, od targowicy i ulicy Glinianej do samej rzeki. Miejsce wspaniałe do rekreacji i wypoczynku. Wiele osób tam chodzi, biega, jeździ rowerami, spaceruje i biwakuje. Jednak zaraz za targowicą zaczyna się okropny śmietnik. Las sadzony przez uczniów z łapskich szkół ginie w oczach. W niewielu miejscach widać jeszcze równe rzędy sosen. Czego nie unicestwia sama przyroda (wiele drzew usycha i leży powalonych), chętnie czyni człowiek. Wycinka trwa na całego. Młodzież na ognisko też wycina drzewa, zamiast szukać uschłych i połamanych gałęzi. Obawiam się, że niedługo to miejsce przestanie istnieć w swojej postaci. A to byłaby wielka strata. Z tego co się orientuję, to sprawy własnościowe tego terenu są skomplikowane, ale może jest sposób, by to miejsce ocalić od zagłady. W załączeniu przesyłam Redakcji dowody wandalizmu ludzi i niszczącej przyrody, ale też zdjęcia pokazujące urok tego miejsca”. [Mejl nieanonimowy. Imię i nazwisko zastrzeżone przez Redakcję].
Dziękujemy za temat, za zdjęcia, a przede wszystkim za zainteresowanie Bindugą, a zwłaszcza tak ważnym dla łapian laskiem miejskim. To początek kadencji i nowa władza jeszcze nie musi się zbytnio tłumaczyć za to, co było, ale musi dobrze ten temat zapamiętać, bo Mieszkańcy tego nie odpuszczą, a czasu nie ma. Oto więc kilka zdjęć, jako wprowadzenie władzy w temat Bindugi.
CZYTAJ TAKŻE: 2015-03-02. Miasto pozbawiane drzew. GALERIA http://www.portal.lapy.pl/aktualnosci/599,miasto-pozbawiane-drzew-galeria.html
2014-04-03. Czyj stadion? Wspólnoty Binduga? Ale imienia Waldemara Kikolskiego. http://www.portal.lapy.pl/aktualnosci/266,czyj-stadion-wspolnoty-binduga-ale-imienia-waldemara-kikolskiego-.html